O nas

„Na sukces nigdy nie jest za późno”.

Należy mieć marzenia i niezależnie od swojego wieku warto starać się je realizować. Życie nabiera sensu, jeżeli człowiek sam włączy się do współtworzenia rzeczywistości.
Od 2006 roku zajmowaliśmy się organizowaniem imprez turystycznych.

Nasza firma przekształciła się w 2011 roku w spółkę jawną, która działa pod nazwą ATLAS TRAVEL M. W. Górscy Sp. J.  www.atlastravel.pl

Od 2013 roku zajmujemy się świadczeniem usługi zwiedzania Lublina elektrycznymi busami Lublin City-Tour: www.lublin-city-tour.pl

Ponieważ władze Lublina zablokowały wjazd busami na teren Starego Miasta, usługa Lublin City-Tour została zepchnięta do historycznego Przedmieścia. Zmobilizowało to nas do odkrycia uroków i tajemnic tej części miasta, a następnie zmaterializować zdobytą wiedzę w formie wydawanych książek. Pierwsze próby, podjęte w 2018 roku, realizowane w lokalnym wydawnictwie – bez korektorskiej asekuracji, były dość amatorskie.

W okresie pandemii, kiedy była zawieszona działalność organizatora turystyki wyjazdowej, przetrwaliśmy dzięki usłudze „Lublin City-Tour”, świadczonej okresie letnim. W pozostałych miesiącach mieliśmy czas na pisanie książki, wykonywanie zdjęć i robienie map.
Bardziej ambitne przedsięwzięcie, jakim było pisanie drugiej części cyklu: Przeszłość zabytkami zapisana, o wiele trudniejsze pod względem wydawniczym niż wcześniejsze publikacje, uświadomiły nam, że sprostać temu zadaniu może najlepiej tylko własna firma wydawnicza. Dlatego też z optymizmem podchodzimy do nowego profilu działalności.


AD MONTEM – na szczyt!

Gdy któryś kolejny raz prowadziłem grupę na Trzy Korony i kiedy wśród osób idących z dziećmi pojawiali się księża i zakonnice, jeden ze schodzących z góry chłopców zadał głośno w swojej grupie pytanie: – „dlaczego księża i zakonnice chodzą po górach”? – Moja odpowiedź była wtedy natychmiastowa: – „bo są wtedy bliżej nieba”!

Góra pojawia się w Biblii jako coś trudno osiągalnego i tajemniczego. To na górze Synaj Mojżesz otrzymał od Boga tablice z Dekalogiem, a na górze Tabor dokonało się Przemienienie Pańskie. W mitologii greckiej Olimp był siedzibą bogów, a olimpiada jest świętem sportowców, którzy starają się zdobyć swoje „szczyty” – ustanawiać kolejne rekordy i zdobywać medale mistrzów świata.

W naszym języku szczyt kojarzy się z doskonałością. Jest utożsamiany z apogeum – granicą możliwości. W przedwojennych pieśniach harcerskich zdobywanie szczytów było pokonywaniem własnej słabości oraz osiąganiem często wyidealizowanych celów. Jest mało znana pieśń harcerska, która wyraża dążenie do doskonałości – fizycznej i duchowej: Idziemy razem, i ciągle pniemy się wzwyż, by zdobyć szczyt ideału – świetlany, harcerski krzyż.

Różne są motywacje osób wychodzących na szczyty – wybicie się ponad przeciętność; pokonanie własnej słabości, czyli wewnętrzna walka ochoczego ducha z ociężałą masą ciała, duma wyrażona opublikowaną fotografią lub odznaką GOT. Dla wszystkich nagrodą jest rozległa panorama – 360° widoku.

Wyjście na szczyt jest dla ludzi wyzwaniem – osiągnięciem wyznaczonego celu. Ten cel, w postaci górskiego szczytu jest często przenośnią – trudnym etapem do osiągnięcia celów życiowych, dla wielu osób – osiągnięcia perfekcji, czyli doskonałości – w sporcie, w dziedzinie artystycznej czy w rozwoju własnej osobowości.
Wychodzenie na szczyt powoduje maksymalne dotlenienie mózgu, a wtedy rodzą się w nim najpiękniejsze idee i osobiste plany! Zdobycie szczytu daje ludziom wielką radość. Optymiści w czasie pogody widzą ponad szczytem tylko niebo i słońce, a pesymiści i ludzie, którzy gór nie kochają, kierują uwagę nie na niebo, tylko na znajdującą się poniżej przepaść.

Idźmy więc DO GÓRY, by zdobyć kolejny szczyt – naszych idei, marzeń i sukcesów!
Magdalena i Wojciech Górscy