KRONIKA POLSKA
40,00zł
Księgę o naszych dziejach Piastom dedykuję.
Na WIELKI JUBILEUSZ KRÓLESTWA szykuję.
Cześć i chwała więc Tobie, Wielki Bolesławie!
Twe czyny, dokonania w tej Kronice sławię!
Kronika Polska obejmuje okres tworzącej się Polski – od czasów legendarnego Piasta do Bolesława Krzywoustego. Stanowi jednocześnie gatunek literatury faktu i poematu epickiego. Utwór pisany trzynastozgłoskowcem, liczy 3052 wiersze.
Wartkość akcji oraz ukazanie osobistych sukcesów i dramatów poszczególnych postaci ma wyzwolić u czytelnika większe emocje oraz wzbudzić zainteresowanie przedstawianym okresem historii Polski. Przekaz historyczny został ubarwiony znanymi nam legendami oraz osobistymi fantazjami Autora – m.in. na temat głodnych Węgrów, gnieźnieńskiego bruderszaftu czy jelenia mówiącego po węgiersku.
Szerszy kontekst geopolityczny tworzącej się Polski pozwala zrozumieć współzależności między sąsiadami, zmienność koniunktury oraz podobieństwo stylu rządzenia i zmagań władców poszczególnych państw, które poza niemieckim hegemonem walczyły z różnym skutkiem o własną niezależność.
Na końcu Kroniki Polskiej został zamieszony wykaz postaci, żyjących w wymienionym okresie historycznym. Z kolei przypisy mają na celu przybliżenie sylwetek zaprezentowanych bohaterów oraz miejsc najważniejszych wydarzeń, które rozgrywały się w Europie Środkowej, w przedstawionym przez Autora okresie.
EPILOG
Pisząc Kronikę Polski, miałem przekonanie,
Że zmysły lepiej wchłoną dziejów opisanie
W formie, której historyk dzisiaj nie używa,
Gdzie rytm trzynastu zgłosek poczytniejszy bywa,
A każdy wiersz na końcu rymem ozdobiony
Ubarwi nam kolejne tej Kroniki strony.
Gdy Krasicki314 i Maur315 dzieła swe pisali,
Nie użyli nazwiska, by ich ludzie znali.
Pierwszy z nich, wielki skandal by wywołał w kraju.
– Pisać pamflet o klerze316 – „swoich” obyczaju?
Dlatego też nazwiska autor nie użyczył,
Awantury, ni wojny z klerem se nie życzył.
Zaś Gall „ku chwale Bożej” swą kronikę tworzył.
– Sławy się nie doczekał, uznania nie dożył,
Bo inne miał duchowny moralne przesłanie:
Spisać wiedzę o Piastach – by ich panowanie
Pełne wzlotów, upadków zapisane było,
By każde pokolenie później się uczyło,
Że Piastowie o państwo bardzo się troszczyli,
Bo jego dziedzicami władcy Polan byli,
A mnicha szlachetnego wola i pokora
Była, by nie użyczyć nazwiska autora.
Dziś, gdy trudno jest ukryć tożsamość pisarza,
Pisać z obcym nazwiskiem nieczęsto się zdarza.
O opinię współczesnych wcale się nie troszczę,
Na portalach społecznych już długo nie goszczę.
Anonimów na innych nigdy nie pisałem,
Z otworzoną przyłbicą do walki stawałem.
121
Żaden urząd w pisaniu barier mi nie stwarza.
– Nie jestem płatnym sługą tronu, ni ołtarza.
Toteż mi żadna władza nie może narzucić –
O czym pisać należy, co trzeba wyrzucić.
Może tym kogoś zrażę, że wytykam wady,
Krytykuję za błędy, nie tłumaczę zdrady,
Lecz być może nie wiecie – taka jest etyka,
Sprawozdawcy wydarzeń, co wady wytyka.
– Choć o zmarłych źle mówić, pisać nie wypada,
Jest w tym ważny wyjątek – Historii zasada –
Głosić prawdę o każdym – choć czasem wstydliwa.
Ten wstyd – jak się okaże – u innych też bywa.
– W każdym kraju i rodzie zbrodnie się zdarzały.
– Był Bolesław Okrutny, był Chrobry, był Śmiały,
Był także Krzywousty, był też książę Rudy,
Ojciec – niby Pobożny, lecz pełen obłudy,
Gdy brał udział w morderstwie Wojciecha rodziny.
– Każdy z tych Bolesławów nie był więc bez winy.
Lecz nie tylko Bolesław popełniał złe czyny.
Był Świętopełk morderca – z tej to też przyczyny
Przeklętym pozostanie na wszystkie już wieki.
Był też czeski Świętopełk, co zamknął powieki,
Gdy wyrok na mordercy ktoś z Wrszowców wykonał.
– Kat książęcej rodziny rok później też skonał.
Trudno wskazać morderców w Arpadów rodzinie,
Kiedy młody Emeryk z rąk zdradzieckich zginie,
Vazul, Almos i Bela317 oczy swe utracą,
Andrzej, Bela318 i Gejza szybko życie stracą.
Mordów także nie braknie w piastowskiej rodzinie.
Najpierw Bezprym, brat Mieszka gdzieś tragicznie zginie.
Potem Otton i Mieszko tajemniczo skona,
Gdy ktoś w zamęcie wojny tych zabójstw dokona.
122 Kronika Polska
Ktoś otruje Śmiałego, później jego syna.
– Tych dramatów doświadczy piastowska rodzina.
W dostojnym towarzystwie królów i ich braci
Zdarzali się i święci, i niestety – kaci.
Poczet świętych dość długi jest tu wymieniony.
– Byli święci w koronach, byli bez korony.
– Tę litanię cnych świętych z Moraw zaczynamy.
– Są więc Cyryl z Metodym – od nich pismo mamy,
Nazwane cyrylicą. Inni misjonarze
Też byli wyniesieni na chwały ołtarze:
Wojciech, Bruno i Otto – kiedy się udali,
Głosić wiarę u pogan, dwaj pierwsi zostali
Zabici w czasie misji. – Otto dożył chwały
Za życia i po śmierci. – Gdy wysiłek cały
Jego misji przez Kościół został doceniony,
Na ołtarze ten biskup był też wyniesiony.
Szczęśliwego też życia Gaudenty dokonał,
Gdy jako arcybiskup zwykłą śmiercią skonał.
– Przyrodni brat Wojciecha, Radzimem też zwany,
Jako błogosławiony także był uznany.
W gronie świętych biskupów inni także byli,
Którzy się dla Kościoła nieźle zasłużyli –
Grzegorz Siódmy, co władcę Niemiec upokorzył,
Lecz swojego upadku papież także dożył.
Byli też z Magdeburga kościoła włodarze,
Których również wniesiono na chwały ołtarze:
Adalbert, co biskupa Wojciecha wyświęcił,
Był też Norbert, co swoją uwagę poświęcił,
By w Gnieźnie metropolię kościelną obalić,
Lecz plan ten się nie powiódł – dało się ocalić
Niezależność Kościoła polskiego na wieki,
Gdy święty Norbert z Xanten zamknął swe powieki.
123
Był też węgierski Gellert, co się w beczce stoczył,
A tocząc się do rzeki, obficie krwią broczył.
W tym poczcie nasz Stanisław nie był wymieniony,
Który w wieku trzynastym będzie wyniesiony
Na ołtarze, do chwały męczeństwa i wiary.
– Stanisławem się szczyci więc nasz Kraków stary.
Prócz ofiarnych biskupów, dzielnych misjonarzy,
Których wierni wynieśli do chwały ołtarzy,
Świętymi też zostali męczennicy mnisi,
Pustelnicy z eremu, kameduli cisi.
Prócz pięciu kamedułów, co byli zabici,
Żyli też na odludziu leśni eremici:
– Świerad, który z ascezy wśród ludu zasłynął
I Benedykt, co w górach z rąk zbójeckich zginął.
Gdy litania duchownych świętych jest skończona,
Pozostaje nam jeszcze władza uświęcona.
– Tu znowu poczet świętych przedstawić wypada.
– Najpierw w Czechach synowa teściową napada.
– Babka książąt, Ludmiła będzie uduszona,
Gdy księżna Drahomira morderstwa dokona.
Potem Wacław z rąk brata Bolesława zginie.
– Dwa zabójstwa wystąpią w książęcej rodzinie.
Wacław świętym zostanie. – Wraz z wnukiem Ludmiła
Także chwały męczeńskiej w Czechach dostąpiła.
U Rusinów Świętopełk morduje swych braci.
– Najpierw Borys z rąk brata swoje życie swe traci,
Potem Gleb, drugi z synów księcia Włodzimierza.
– Tak Świętopełk tron ruski zdobywać zamierza.
Pomijając młodego królewskiego syna,
Imrego-Emeryka, monarchów rodzina
124
Na ołtarze, ku chwale była wyniesiona,
Choć każdy z wymienionych żywota dokona
W sposób już naturalny. – Zwyczajem się staje,
Że się też na ołtarze monarcha dostaje.
Gdy byli u sąsiadów święci monarchowie,
Nimbu nie dostąpili polańscy Piastowie.
– Jest świętym Henryk Drugi, co z Polską wojował,
Włodzimierz, który harem po chrzcie zlikwidował,
Królowie Istvan, Laszlo, co boje toczyli,
Wobec swych przeciwników niełaskawi byli.
Na Węgrzech była święta królewska rodzina –
Stefan, z Niemką Gizelą, którzy mieli syna,
Tragicznie tam zmarłego młodo Emeryka.
– Tylko błogosławioną jest siostra Henryka.
Gdy do świętych włączono męża, syna, brata,
Gizela pozostała nam tylko beata319.
Wśród władców na ołtarzach nie ma tutaj Piasta!
Była tylko królowa – Rycheza niewiasta.
Gdy po tragedii męża do Niemiec wróciła,
Chwały błogosławionych później dostąpiła.
...
Trudno orzec, kto bardziej żył w swojej świętości.
– Czy ten, kto w poczcie Świętych od stuleci gości,
Czy może też Gertruda, z modlitw swoich znana,
Wielu udręk w swym życiu długim doświadczana.
– Jako królewska córka z Polski uciekała,
Gdy inwazja wojsk wrogów cały kraj zalała.
Później znów kilka razy z Kijowa wygnana,
Kiedy za Izasława została wydana.
Śmierć syna Jaropełka320 też księżna przeżyła,
Gdy wroga ręka życia kniazia pozbawiła.
125
Miejsce grobu mistyczki nie jest dobrze znane.
– Ciało gdzieś w ruskiej ławrze było pochowane.
W czasie schizmy łączyła oba ryty Święta,
Dziś o jej dokonaniach mało kto pamięta.
Gdy jej matka Rycheza chwały dostąpiła,
Córka w dalekiej Rusi prawosławnej żyła.
Czy ktoś dziś upamiętni tę królewską córkę?
Czy ktoś księżnej wystawi pośmiertną laurkę?
– Polce, córce Rychezy, która z Niemiec była,
Która w niemieckich szkołach pilnie się uczyła,
A kiedy z woli brata na Ruś iść musiała,
Trwanie w dawnym obrządku księżna wyrażała.
Dopiski cyrylicą, ruskie miniatury,
Są świadectwem wysokiej tej księżnej kultury.
Córka Polaka, Niemki, kniazia z Rusi żona,
Powinna w Europie być zauważona.
...
Kronika ma podtytuł – jako księga pierwsza,
Ale dalszego ciągu nie mam ani wiersza.
– Na razie trudno stwierdzić, czy przedstawię jeszcze
Zmagania innych Piastów. – Czy ich też umieszczę
W kolejnej mojej księdze – barwnej opowieści.
– Tu książę dzielnicowy nam się już nie zmieści.
Nie wiem, jakie Kronika otrzyma przyjęcie.
– Czy będzie odrzucona, będzie miała wzięcie?
Jeżeli moja forma zdobędzie uznanie,
Pisać dalej wypada. – Będę miał zadanie,
By rymem dzieje spisać.
– Gdy w uczelniach sowy
Będą miały spuchnięte od problemów głowy,
Że amator im burzy ich nauk szablony,
Gdy mym dziełem się zgorszy niejeden uczony,
126
Ja Kroniki w tej formie pisać nie przestanę,
Przy rytmie epopei nadal pozostanę.
Profesorowie drodzy, w katedrach Uczeni,
Zauważcie Eksperci, co czytelnik ceni –
Traktaty, w których autor autorów cytuje,
Czy książki, w których wartko akcję opisuje?
– Emocje wyzwalają nam ludzkie dramaty,
A świat w wątki dramatów jest wciąż przebogaty.
– Piszmy głównie o ludziach, o ich różnych czynach,
Ich sukcesach i wzlotach, porażek przyczynach!
– Dziś dziejowe procesy są niemodne wcale.
– Procesy pozostawmy sędziom w trybunale!
...
Ceniąc swą erudycję, przed nikim nie klękam.
Klątwy autorytetów także się nie lękam.
– W swojej książce przypisy ja także zamieszczam,
Lecz w nich się do minimum w swych opisach streszczam.
Gdy postać w mej Kronice nie jest dobrze znana,
W minimalnym ujęciu jest tu opisana.
Poszukać szerszy opis można w Internecie
– W ogromnej księdze wiedzy, dostępnej na świecie.
Gdy lat sześćdziesiąt siedem szczęśliwie przeżyłem,
Pierwszą część swego dzieła dopiero skończyłem.
– Czy dalej też napiszę? – Nikt wiedzieć nie może,
Czy Kronikę wydłużę w następnym utworze.
– Jeśli mi być w kondycji Opatrzność pozwoli
– Pisać dalej o Piastach. – Jeśli mi wyzwoli
Energię oraz pomysł na me rymowanie,
Kontynuować będę tych dziejów pisanie.